ZMĘCZONA KURSAMI DLA PROJEKTANTEK WNĘTRZ, PO KTÓRYCH NIE MA EFEKTÓW?

Wyobraź sobie, że w końcu jesteś pewną siebie projektantką wnętrz, która ma świetną ofertę, klientów, którzy ustawiają się do Ciebie w kolejce i polecają Cię swoim znajomym, Twoje projekty nie tylko cieszą oko, ale też są bezbłędne, wykonawcy uwielbiają z Tobą pracować, a proces projektowy masz w małym palcu.

Założę się, że przerobiłaś już kilka kursów, kupiłaś ebooki, warsztaty i wzięłaś udział w bezpłatnych wyzwaniach. Ale czujesz, że nadal jesteś daleko w lesie?

Brakuje Ci wiedzy technicznej i sama już nie wiesz, jakie błędy popełniasz w projektach.

Próbujesz namówić klientów na współprace, przedstawiasz argumenty ale potem okazuje się, że gra nie była warta świeczki?

W dodatku widzisz, że Twoja konkurencja robi projekt za projektem, podczas gdy Ty drżysz o kolejne zlecenia?

Ile razy kupiłaś kurs, ale przerobiłaś tylko 1/5 materiału? Lub co gorsza, nawet go nie otworzyłaś? Wydałaś pieniądze, ale po czasie okazało się, że niczego to nie zmieniło.

Dalej jesteś w tym samym miejscu, w dodatku zła na siebie, że znowu straciłaś kase, a efektów brak. Straciłaś motywację i wpadłaś z powrotem do swojej codziennej rutyny, tłumacząc sobie, że przecież nie jest tak źle.

Czy wiesz, że tylko 20% osób korzystających z kursów on-line dociera do ostatnich lekcji? Ale dane są jeszcze bardziej brutalne!

Gdy zaczynałam swoją przygodę z projektowaniem wnętrz miałam podstawową wiedzę budowlaną, trochę umiejętności w tworzeniu rysunków, znałam parę programów komputerowych i miałam trochę lepsze wyczucie estetyki niż moi znajomi.

Daleko było mi do autorytetu, a pierwszy projekt wnętrza zrobiłam za niewielkie pieniądze. Nie wiedziałam, jak powinien wyglądać dobry projekt, jak rozmawiać z klientem i jakie problemy mogę spotkać na budowie. Nie miałam kogo o to zapytać, a wtedy gdy zaczynałam, nikt za bardzo tą tajemną wiedzą dzielić się nie chciał. Zaczynałam więc od zera.

Gdy urodziłam córkę, zostawiłam pracę na etacie i w 2017 roku założyłam swoją firmę.

Zaczęłam inwestować w siebie i swoją markę osobistą. Z każdym kolejnym klientem doskonaliłam swój warsztat, tworzyłam schematy, budowałam markę osobistą. Uczyłam się prowadzić profile na social mediach, pisać bloga i ogarniać firmę.

Z czasem miałam coraz więcej projektów, które były coraz lepiej płatne. Moja marka stała się rozpoznawalna, a ja zyskałam wizerunek eksperta.

Podwoiłam ilość projektów, zaczęłam pisać pierwszego ebooka, podniosłam ceny, zatrudniłam asystentkę i snułam wielkie plany podboju świata. I wydawać, by się mogło, że teraz będę już tylko spijać śmietankę. Nie wiedziałam wtedy, jak wielką lekcję dostanę od życia.

Okazało się, że zatrudnienie pracownika, to ogromne koszty, na które nie byłam przygotowana. Pewne zadania, które delegowałam, zamiast przynieść zysk – przynosiły stratę, a firma zamiast zarabiać – zaczęła zjadać oszczędności.

Musiałam na nowo zdecydować w jakim kierunku chcę prowadzić własną firmę. Gdy zrobiłam sobie rachunek sumienia, zobaczyłam co działa, a co nie, i co muszę zmienić, by wreszcie pracować mniej, a zarabiać więcej.

Zobaczyłam, że zły mindset, brak konkretnej strategii i odpowiedniego działania to moje słabe punkty. Stworzyłam więc swój własny system, który pomógł mi uwolnić się od ciężkiej harówki, a ja mogłam odzyskać czas na to, co jest dla mnie ważne.

Też tak myśłałam, ale to nieprawda!

Możesz zdobyć całą wiedzę a i tak nic Ci to nie da! To wszystko tylko odciąga Cię od tego, co naprawdę ważne.

Gdy to zrozumiałam, nie tylko zaczęłam zarabiać bez wysiłku, ale też zwiększyłam swoją wartość, pewność siebie i odzyskałam zaufanie do własnych decyzji. Dd momentu gdy zaczęłam swoją przygodę z projektowaniem wnętrz aż do dziś moje ceny wzrosły o 1000% na projekcie.

Błędy, które popełniłam i doświadczenie, które zdobyłam nie są tylko dla mnie. Są również dla Ciebie, abyś nie musiała przechodzić przez to samo, co ja, i mogła być dużo szybciej i dużo dalej niż Twoja konkurencja!

Możesz oczywiście próbować na własną rękę, metodą prób i błędów…ale po co?

Chcesz stracić kolejne lata życia, by odkrywać koło na nowo, próbować różnych strategii i testować je na własnej kieszeni?

Powiem Ci jak wygląda proces projektowy, jak profesjonalnie obsłużyć i spełnić oczekiwania klienta. Nauczysz się tworzyć profesjonalną dokumentację techniczną i listę zakupów, a także poznasz sposoby, by klienci polecali Cię dalej.

Pokażę Ci moją metodę MSD, dzięki której pracuję mniej niż 8 godzin dziennie, a przychody stale rosną.